środa, 4 czerwca 2008

Comme d'habitude

Znalazłem wiele wykonań, aż w końcu dokopałem się do "oryginalnego oryginału", czyli wersji francuskiej. Niestety, nie podoba mi się aż tak bardzo. Wersja angielska i polską mówią raczej o życiu, o postawie i drodze jaką się wybiera. A Francuzi o czym? No cóż...

Posłuchajcie...


i poczytajcie

Je me lève
et je te bouscule
Tu ne te réveilles pas
comme d'habitude
Sur toi je remonte le drap
J'ai peur que tu aies froid
comme d'habitude
Ma main
caresse tes cheveux
Presque malgré moi
comme d'habitude

Mais toi
tu me tournes le dos
Comme d'habitude
Alors je m'habille très vite
Je sors de la chambre
comme d'habitude
Tout seul je bois mon café
Je suis en retard
comme d'habitude
Sans bruit
je quitte la maison
Tout est gris dehors
comme d'habitude
J'ai froid, je relève mon col
Comme d'habitude

Comme d'habitude,
toute la journée
Je vais jouer
à faire semblant
Comme d'habitude
je vais sourire
Comme d'habitude
je vais même rire
Comme d'habitude,
enfin je vais vivre
Comme d'habitude

Et puis le jour s'en ira
Moi je reviendrai
comme d'habitude
Toi, tu seras sortie
Pas encore rentrée
comme d'habitude
Tout seul j'irai me coucher
Dans ce grand lit froid
comme d'habitude
Mes larmes, je les cacherai
Comme d'habitude

Comme d'habitude,
même la nuit
Je vais jouer
à faire semblant
Comme d'habitude
tu rentreras
Comme d'habitude
je t'attendrai
Comme d'habitude
tu me souriras
Comme d'habitude

Comme d'habitude
tu te déshabilleras
Comme d'habitude
tu te coucheras
Comme d'habitude
on s'embrassera
Comme d'habitude

Comme d'habitude
on fera semblant
Comme d'habitude
on fera l'amour
Comme d'habitude
on fera semblant

Wstaję
i przewracam cię
Nie budzisz się
jak zwykle
Przykrywam cię prześcieradłem
Boję się, żeby nie było ci zimno
jak zwykle
ma ręka
gładzi włosy twe
prawie mimowolnie
jak zwykle
ale ty
odwracasz się plecami do mnie
jak zwykle

Więc bardzo szybko ubieram się
Wychodzę z pokoju
jak zwykle
Zupełnie sam piję kawę mą
Jestem spóźniony
Jak zwykle
Bezgłośnie
Opuszczam dom
Szarzeje na zewnątrz
Jak zwykle
Jest mi zimno, podnoszę kołnierz
Jak zwykle

Jak zwykle
Cały dzień
Będę grał
Udając
Jak zwykle
Będę się uśmiechał
Jak zwykle
Będę nawet się śmiał
Jak zwykle
W końcu będę żył
Jak zwykle

A później, przeminie dzień
Ja powrócę
Jak zwykle
A ty wyszłaś
Jeszcze nie wróciłaś
Jak zwykle
Zupełnie sam położę się
W tym wielkim zimnym łóżku
Jak zwykle
Me łzy, ukryję je
Jak zwykle

Jak zwykle
Nawet w nocy
Bedę grał
Udając
Jak zwykle
Ty wrócisz
Jak zwykle
Będę na ciebie czekał
Jak zwykle
Uśmiechniesz do mnie się
Jak zwykle

Jak zwykle
Rozbierzesz się
Jak zwykle
Położysz się
Jak zwykle
Pocałujemy się
Jak zwykle

Jak zwykle
Będziemy udawać
Jak zwykle
Będziemy się kochać
Jak zwykle
Udając

No cóż. Wstawianie tabelek to nie najlepszy pomysł. W podglądzie wygląda to zupełnie inaczej, a w rzeczywistości się rozjeżdża.

Brak komentarzy: