niedziela, 30 listopada 2008

Andrzejki

Polish Professionals in Paris (PPP) i Association d'Etudiants Polonais (AEP) zorganizowały imprezę andrzejkową. Zaproszenie dostałem pprzez Facebooka. Dziękuję Agato i Dawidzie.
Było sporo Polaków (jeszcze nie wiem dokładnie ile) i polskiej muzyki (T.LOVE). Ponieważ lokal nie był na wyłączność dla nas DJ (Francuz) puszczał też inną muzykę. Ale nie spodziewałem się usłyszeć 12 groszy Kazika i widzieć ludzi podrygujących do tej muzyki. Chyba już nieco wypiłem, bo nawet zacząłem śpiewać (pod koniec nagrania).
Shot na dzień dobry.
Żeby wszyscy wiedzieli, kto się dzisiaj bawi.
Lanie wosku obowiązkowe. Wg "wróżek", które odczytywały z formy wosku, moje dziecko będzie mulatem (bo miało takie murzyńskie rysy).Muzyczny kącik. Też się tam później przeniosłem.


Pod wieżą Eiffela. Przypadkowe spotkanie, przypadkowi znajomi. Staliśmy, próbowaliśmy się dogadać, marzliśmy i mokliśmy.
Komentarz Gruzina (via mejl): "thank you very much, for photos. that time i was so dranked, i remember only now, that i was near eiffel. thank you."
A tak wyglądał Paryż, kiedy wracałem z 16. dzielnicy.
"Zgrywam ekspert, ekspert dżentelmena..."

sobota, 29 listopada 2008

Paris Rando Velo

czyli, że trzeba być nieźle świrniętym, żeby przez 2h (a z dojazdem na miejsce zbiórki 3h i 30km) jeździć po paryskich ulicach. Dzisiaj było 67 osób. Z powodu zimna pewnie (1,4 stopnie Celsjusza o 23h00) pewnie tak mało. W październiku dobijaliśmy czasem do prawie 200 osób.
Hotel de Ville - stąd wyruszamy i tu kończymy parkur nocny.
Przed Ecole Militaire, w tle wiadomo. To pauza w połowie trasy.

piątek, 28 listopada 2008

Reklama Guinnessa

Jedna z pieprzniejszych reklam jakie widziałem. Zaskakuje :]

środa, 26 listopada 2008

Student 1930 vs. student 2008

Jakieś różnice? Podobieństwa?

sobota, 22 listopada 2008

Pokój 124

Film krótkometrażowy zrealizowany przez studenta (Fabio Brasil), który mieszkał w Fondation Deutsch de la Meurthe.
Scenariusz nieco naiwny, ale nie szkodzi.
Dla Waszej informacji - film nakręcony w pawilonie Greard (w nim właśnie mieszkam), pod koniec filmu wychodzą wyjściem B - też z niego korzystam.
Aha, ja mieszkam w pokoju 138, piętro wyżej.

Découvre plus de vidéos comme celle-ci sur CiteGroupes

Komunikacja publiczna

To jeden z powodów dla których można lubić transport publiczny w Paryżu.
Piątkowy wieczór, stacja RER-a Les Halles, peron linii B, kierunek południowy.

piątek, 21 listopada 2008

Zawody

Trafiłem niedawno na jedną z tych kartek, potem odnalazłem wszystkie w Sieci. Wrzucam tutaj z tłumaczeniem. Wszystkie obrazki pochodzą ze strony www.cybercartes.com

1. Coś o mnie.
Mój uśmiech?
Sposób jak każdy inny, aby wspinać się ciężko po szczeblach kariery, ukrywając moją chroniczną depresję.
2. Nadal o mnie.
Sekret mojego powodzenia?
To przede wszystkim wyjątkowy sposób trzymania okularów z łokciem opartym na kolanie.
3.
Kreatywny?
To cynizm, wielki T-shirt i cudowna wiarygodność w każdej sytuacji...
4.
Marketing?
To używanie z całym przekonaniem amerykańskich wyrazów pozbawionych sensu, zachowując włosy dobrze ułożone.5.
Zarządzanie?
To przede wszystkim sprawa szelek, fryzury i zmarszczek na czole...6.
Inżynier...
To medytacja przez godziny przed wygaszaczem ekranu, oczekując, że ktoś przyjdzie nas poprosić o zmianę tonera w kserokopiarce księgowości.
6.
Księgowy...
To rozwijanie szczególnego poczucia humoru.
[na kubku napis: Nie potrzebujesz żadnych pieniędzy]

poniedziałek, 17 listopada 2008

O beznadziejnym poziomie użytkowników Naszej-Klasy

Od dość dawna jestem obecny na portalu społecznościowym N-K. I prawdopodobnie dość długo jeszcze nim zostanę. Ze względu na znajomych, do których moim jedynym kontaktem jest właśnie N-K.

Dobrze, że administratorzy wprowadzili podział na konta fikcyjne i niefikcyjne. Wprawdzie niewiele to zmienia. N-K chwali się, że ma 8 milionów (wg ostatnich danych, które widziałem) użytkowników. Pytanie tylko, ilu tych użytkowników to profile prawdziwych ludzi?

Od samego początku mam zasadę, że wśród moich znajomych mogą być wyłącznie osoby, które znam osobiście (zrobiłem tylko 2 wyjątki). Co jakiś czas dostaję zaproszenie od profili typu: Leon Zawodowiec (de Foutiniaq), Kowalska Kowalski Kowalscy, Rowerzystki Europy (użytkownik co jakiś czas zmienia nazwę profilu i zdjęcia i zaprasza nowe osoby), Kowalska Kowalski Kowalscy (Cały Świat), Cała Polska, Świnka Pigi.

Dzisiaj dostałem zaproszenie od Wszystkie NAZWISKAnaK.Z profili, które widziałem, ten jest chyba najgłupszy i w zgodzie z moją opinią odpisałem tak (na ogół nie zadaję sobie tyle trudu i po prostu ignoruję).Odpisał/-a:Podsumowałem:O rany, ale mi dowalił/-a:Profil owego indywidua w całej okazałości:

sobota, 15 listopada 2008

Projekt okladki

Na zajęciach z Mise en page podzieliliśmy się na dwa zespoly. Każdy zespól mial przygotować dla drugiego zamówienie (z podanymi wskazówkami - format, kolory, ilustracje) na okladkę dla jakiejś książki (istniejącej). Otrzymalem zamówienie na okladkę dla książki Ensemble c'est tout. Powieść napisana przez Annę Gavalda. Na podstawie tej książki powstal też film w 2007 roku z Audrey Tautou w jednej z glównych ról.
A tu zwiastun filmu



Dla porównania - okladki wydania normalnego i en pocheZ podziękowaniami dla Bożeny, która mi wskazała. Polska okładka

piątek, 14 listopada 2008

Przyjęcie w Radzie Regionu Ile-de-France

Nasz sponsor - region Ile-de-France - oficjalnie nas przywital w Paryżu. Uroczystość miala miejsce w siedzibie Rady Regionu (Conseil Regional) przy rue de Babylone.

Direction de la Recherche, de l'Innovation et de l'Enseignement Superieur jest jednostką odpowiedzialną za pozyskiwanie zdolnych studentów;) To ludzie z tej jednostki m.in. nas dzisiaj przywitali.Przy okazji poznalem parę liczb. Fundusz dla studentów zagranicznych jest drugi pod względem wielkości (pierwszy jest dla Francuzów wyjeżdżających za granicę na studia) i wynosi 2,2 mln euro. W tym roku stypendystów jest 200 (149 nowych i 51 z ubieglego roku). Kandydatur bylo 326 (między innymi moja).

Kilka narodowości, które są uczestnikami programu: Brazylia (25 osób - najliczniejsi), Indie (21), Rosja (17), Argentyna (14). Nie wiem dlaczego, ale Polski nie wymienili - od siebie dodam, że studentów z Polski jest również 14 (na razie doliczyliśmy się 7 osób: Agnieszka, Ewa, Bożena, Kasia, Piotr, Tomasz i ja. Więc brakuje jeszcze 7 osób - chyba dobrze się konspirują;)).Po części oficjalnej poszliśmy na koktajl - niestety, byl tylko szampan. Piwa nie bylo:/

----------------------------------------------------------------
A w środę w Fundacji byl Bar Mythique - calkiem fajna impreza, ale niestety - w czwartek o 9h00 mam zajęcia, więc 6x0.25l do 1h00 i spać.

wtorek, 11 listopada 2008

Na uczelni - lunch

W tym roku, ponieważ nie mieszkam już tak blisko uczelni, więc nie mogę wracać na obiad do akademika. Kupuję sobie wtedy w Champy formule pizza midi, czyli pól pizzy, puszka napoju i flan lub pączek na deser. Koleżanki z grupy
też tam coś kupują (raczej sandwicze, ale ja wolę pizzę, bo jest ciepla).
Na zdjęciu: Karima, ja i Alexandra.
Posted by Picasa

czwartek, 6 listopada 2008

Staż w Nathanie

Wczorajsza szybka pilka i szybka wymiana mejli. Do wieczora uzgodniliśmy, że stawię się dzisiaj o 18.15 w Nathanie, żeby mnie mógl zobaczyć dyrektor departamentu Techniques, Superieur, Formation Adultes. Myślalem, że to w sumie czysta formalność, że responsable artistique i jednocześnie moja prof. decyduje. Ale tym razem dyrektor też chcial mnie najpierw poznać. I poznal.
No trochę się boję, bo byli w miarę szczerzy ze mną. Od razu powiedzieli, że spodziewają się po mnie samodzielności, że będę traktowany jak zwykly pracownik, a na staż mnie biorą z oczywistych względów (nazywa to się "cięcie kosztów"). W tym departamencie powstają przede wszystkim okladki i materialy promocyjne, więc będzie chyba trochę więcej kreatywnej pracy, a mniej egzekucji;).
Poza tym byly standardowe pytania: - dlaczego maquette, dlaczego ich departament, co chcialbym później robić i tym podobne bzdury. Naprawdę nie wiem, co chcialbym później robić, a maquette biorę dlatego, że lubię to robić i w czystym edito nie dalbym z racji bariery językowej rady.
Być może moim dodatkowym atutem bylo to, że jestem Polakiem. Padlo to pytanie, jak również pytanie czy mówię po polsku. Jasne, że mówię:] Otóż od jakiegoś czasu departament wspólpracuje z polską firmą, która przygotowuje dla nich materialy multimedialne (podręcznik do wyświetlania na rzutniku w szkole). W firmie tej nikt nie mówi po francusku, a w TSFA nikt po polsku (oprócz mnie wkrótce), na razie radzą sobie po angielsku, ale jeśli w przyszlości mieliby jakieś wątpliwości w zrozumieniu się, to poproszą mnie o pomoc. :D

środa, 5 listopada 2008

C'est fou! - la suite

Czyli ciąg dalszy. Ponieważ nie odpowiedzialem od razu na propozycję, więc responsable artistique dziś ją ponowila.

poniedziałek, 3 listopada 2008

C'est fou!

Tak. To wszystko jest szalone. Rok temu bylem posrany, bo obawialem się dużych problemów w znalezieniu stażu w wydawnictwie. Z pomocą responsable de formation, która pracowala (i pracuje) w Nathanie skontaktowalem się z responsable de la maquette, z którą pracuje od 20 lat. W ten sposób, po spotkaniu kwalifikacyjnym (później dowiedzialem się, że byli również inni kandydaci, ale mieli za duże wymagania) zostalem przyjęty na staż do serwisu PAO (DTP) w departamencie Collèges-Lycées wydawnictwa Nathan. Staż trwal 2 miesiące i byl dość satysfakcjonujący. Chyba dla obydwu stron, bo jeszcze zaproponowano mi przedlużenie o 1 miesiąc, ale nie moglem - w marcu znów mialem zajęcia na uczelni. Na wszelki wypadek (czyli na wypadek, gdybym wrócil na Master 2), wstępnie zaklepalem sobie miejsce na ten rok.

Zaklepalem i do dzisiaj bylem prawie pewien, że wrócę do Nathana, do departamentu Collèges-Lycées. Responsable de la maquette napisala mi, że już się zapytala zwierzchności, czy będzie mogla w tym roku również przyjąć stażystę. A ja nawet jeszcze z nią nie zdążylem o tym porozmawiać.

Dzisiaj rano mialem zajęcia z Mise en page (hmm - koncepcja książki) z panią, która również pracuje w Nathanie, ale w departamencie Techniques. W ubieglym roku mieliśmy z nią zajęcia z typografii. Na początku zajęć podchodzi do mnie i pyta się, czy znalazlem już staż... Mówię, że chyba będę mial tam, gdzie ostatnio, a ona, że chętnie by mnie przyjęla na staż do siebie. Dodala, że w u niej więcej pracowalbym na okladkami i materialami promocyjnymi, a nie nad skladem wnętrza książek. Hmm, kusząca propozycja.

Rozmawialem potem z koleżankami z grupy i z Bieleckim. Wszyscy mi mówią, żebym spróbowal czegoś nowego. I chyba tak zrobię. Mam nadzieję, że nie będę żalowal. Tylko muszę jeszcze o tym napisać do Annie, responsable de la maquette, u której bylem poprzednio.
Będzie dziwnie - wrócę do Nathana, ale do innego departamentu, z kim innym będę chodzil na obiady do stolówki itd.

Ciekawe czy jako bardziej doświadczony stażysta, będę dostawal więcej pieniędzy niż w na poprzednim stażu?


Zdjęcie sprzed roku. Pierwszy raz przed siedzibą Nathana.

sobota, 1 listopada 2008

SDF 3

czyli Stare Dobre Francuskie.

Dzisiaj klasyk - Jacques Brel i piosenka pod tytulem Le plat pays (czyli Plaski kraj/kraina).
Piosenka zostala calkiem niedawno użyta w filmie Bienvenu chez les Ch'tis (scena w samochodzie, kiedy zacząl padać deszcz).


I jeszcze jedna wersja językowa. Wg mnie brzmi to jakby śpiewal od końca.


Le plat pays
by Jacques Brel

Avec la mer du Nord pour dernier terrain vague
Et des vagues de dunes pour arrêter les vagues
Et de vagues rochers que les marées dépassent
Et qui ont à jamais le cœur à marée basse
Avec infiniment de brumes à venir
Avec le vent de l'est écoutez-le tenir
Le plat pays qui est le mien

Avec des cathédrales pour uniques montagnes
Et de noirs clochers comme mâts de cocagne
Où des diables en pierre décrochent les nuages
Avec le fil des jours pour unique voyage
Et des chemins de pluie pour unique bonsoir
Avec le vent d'ouest écoutez-le vouloir
Le plat pays qui est le mien

Avec un ciel si bas qu'un canal s'est perdu
Avec un ciel si bas qu'il fait l'humilité
Avec un ciel si gris qu'un canal s'est pendu
Avec un ciel si gris qu'il faut lui pardonner
Avec le vent du nord qui vient s'écarteler
Avec le vent du nord écoutez-le craquer
Le plat pays qui est le mien

Avec de l'Italie qui descendrait l'Escaut
Avec Frida la Blonde quand elle devient Margot
Quand les fils de novembre nous reviennent en mai
Quand la plaine est fumante et tremble sous juillet
Quand le vent est au rire, quand le vent est au blé
Quand le vent est au sud, écoutez-le chanter
Le plat pays qui est le mien.