wtorek, 29 września 2009

bez tytułu

Pracy w agencji nie dostałem. Szkoda.
W Powiatowym Urzędzie Pracy mnie zbyli, bo dyplom nie był przetłumaczony i nie przyniosłem zaświadczeń, że w 2004 roku pracowałem na umowę zlecenie (po co ja głupi się przyznawałem?).

Ogólnie zimno się zrobiło i jak wracałem z PUP-u to zmokłem (rowerem pojechałem, bo go dzisiaj złożyłem). Namawiam brata, żeby w weekend na kajaki skoczyć, a jak się nie zdecyduje, to chociaż na grzyby pojadę.

EDIT:
A, i na deezer.com coraz więcej piosenek jest niedostępnych, prawie wszystkie moje playlisty są nieaktywne :/

Na pocieszenie wrzucam coś, co powinno być umieszczone w cyklu SDF (Stare Dobre Francuskie), ale jakoś nic się nie rzuciło na uszy ;)

poniedziałek, 28 września 2009

Corrida

Rzeźnia, nawet w teatralnej oprawie, zawsze pozostanie rzeźnią.

czwartek, 24 września 2009

Kasztany

A pojawienie się kasztanów zwiastuje nadejście jesieni. W tym roku, pierwszy raz od dawna, pochyliłem się i podniosłem kilka okazów. Mam wrażenie, że są znacznie mniejsze niż kilkanaście lat temu, kiedy byłem młodym szczunem. I teraz zastanawiam się, czy to tylko wrażenie, czy też może jest to fakt niezaprzeczalny? Niestety, nie zachowałem w celach porównawczych żadnego kasztana z czasów mojej młodości. A nawet gdybym to zrobił, dziś byłby małym, wysuszonym kasztankiem.

Jeszcze teraz leży przede mną na biurku kilka kasztanów z niedzielnego wyjazdu na Dziewiczą Górę. Patrzę na nie i jestem przekonany, że są mniejsze. A może to ułomna ludzka pamięć płata mi figla? A może wtedy miałem dłoń znacznie mniejszą i to wszystko w porównaniu z obecną moją dłonią wygląda na takie małe?

środa, 23 września 2009

"Wszystko ma swój koniec, pomyślałem."

"Wszystko, oprócz Paryża, mówię sobie dzisiaj. Wszystko się kończy, oprócz Paryża, który nigdy nie ma końca, towarzyszy mi zawsze, prześladuje mnie, oznacza moją młodość. Gdziekolwiek jadę, jedzie razem ze mną, jest świętem, które idzie za mną trop w trop. Prędzej skończy się lato, które kiedyś się skończy. Prędzej zawali się świat, który kiedyś się zawali. Ale moja młodość, ale Paryż, nigdy nie będzie mieć końca. Groza"
[Enrique Vila-Matas, Paryż nigdy nie ma końca, Warszawa 2007, s. 15]

Właśnie zacząłem czytać. Być może jeszcze pojawią się tutaj cytaty z tej książki.

niedziela, 20 września 2009

Zabić Śledzika

Na początku z pewnym rozbawieniem, ale teraz coraz częściej z zażenowaniem obserwuję wpisy (wklejki?) znajomych na Śledziku, które rzekomo mają spowodować usunięcie tej aplikacji z n-k.

Tak debilnych, pełnych błędów ortograficznych i interpunkcyjnych tekstów nie są w stanie stworzyć nawet ludzie pracujący w n-k.

Oto kilka kwiatków zrzuconych wczoraj ze Śledzika.
Na szczęście kilka osób zachowało zdrowy rozsądek i wyśmiewa się z tych magicznych formułek i kodów:
A najlepiej podsumował to ktoś na tym oto demotem:

sobota, 19 września 2009

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu

Pojawili się znani sportowcy...... oraz ci mniej znani.Były łzy, wzruszenia i oklaski dla zwycięzców ;)Doliczono się 680 rowerzystów, którzy przyjechali na Plac Wolności, aby pokazać, że w Poznaniu też się jeździ rowerami i że potrzebujemy nowych ścieżek rowerowych.

piątek, 18 września 2009

czas do pracy

Jakiś czas temu na GoldenLine.pl pojawiło się to ogłoszenie

Aplikowałem i dostałem zaproszenie na rozmowę, która odbyła się kilka godzin temu. Teraz czekam na informację czy przeszedłem dalej.
Loureed mówi, że to praca stworzona dla mnie. A i ja tak sobie myślę, że całkiem nieźle mógłbym się w niej czuć. Czekam.

niedziela, 6 września 2009

QT - Inglorious basterds


W końcu! W końcu poszedłem na nowy film Quantina Tarantino (w PL jeszcze nie było premiery ;P). Spodziewałem się czegoś megakrwistego (przynajmniej tak wynika ze zwiastunów). W rzeczywistości ekran nie ociekał tak krwią, a styl QT trochę się rozmył. Można równie dobrze pomyśleć, że to jakiś inny, mniej rozpoznawalny/oryginalny/pojechany reżyser zrealizował to dzieło.
Film jednakże bardzo dobrze się ogląda. Brad Pitt daje radę, choć wbrew wnioskom wyciągniętym ze zwiastunów nie jest głównym bohaterem (o ile w ogóle możemy mówić o głównym bohaterze w tym filmie).
Całość opowieści spina postać Niemca - Hansa Landy, który pojawia się w pierwszej scenie i ostatniej filmu (gra go Christoph Waltz - aktor mi dotąd zupełnie nieznany).

wtorek, 1 września 2009

Czy ociekasz paryskością?

Jesteś prawdziwym paryżaninem jeśli:
1. Uważasz, że 2000 euro to normalna cena za wynajem mieszkania trzypokojowego.
2. Uważasz, że powinno się dodatkowo opodatkować starsze osoby, które robią zakupy w godzinach szczytu. [yes! yes! yes!]
3. Łapiesz przynajmniej 50 sieci WiFi w swoim mieszkaniu.
4. Nie mówisz "dzień dobry" swoim sąsiadom, ale nie wahasz się rozmawiać z obcymi ludźmi w barze.
5. Przestawiasz mniej lub bardziej uprzejmie turystów na prawo na ruchomych schodach. [yes! yes! yes!]
6. Trąbisz nawet jeśli jest czerwone światło, bo... nigdy nie wiadomo.
7. Zasadniczo masz problemy z zasypianiem, ale jeśli jest cisza, to jest jeszcze gorzej.
8. Nigdy nie płynąłeś bateau-mouche, a na wieży Eiffel ostatni raz byłeś, kiedy miałeś 6 lat.
9. Według ciebie, najładniej jest, kiedy wysoko na niebie są wielkie białe chmury. [tego nie łapię]
10. Udaje ci się omijać psie kupy nawet na nie nie patrząc (no dobra, udaje się 99/100).
11. W swoim życiu widziałeś prawdopodobnie więcej gołębi niż ludzi. [trochę przesadzone]
12. Używasz velibów tylko od 23 do 6 rano, ponieważ wiesz, że używanie ich w dzień jest niebezpieczniejsze niż skoki na bungee.
13. Znasz na pamięć 300 stacji metra (a przynajmniej tak ci się wydaje).
14. Wiesz, że nigdy nie zapomnisz "titititit" bramek w metrze, nawet jeśli będziesz miał Alzheimera.
15. Uważasz, że na Placu Charles de Gaulle Etoile, to inni powinni hamować.
16. Powtarzasz, że masz szczęście mieszkać w najpiękniejszym mieście świata... zwłaszcza, kiedy jesteś przygnębiony.
17. To już jakieś 3 lub 4 lata, kiedy nie zostałeś w domu w piątek lub sobotę wieczorem.
18. Uważasz za punkt honoru znać wszystkie modne kluby i lokale w stolicy, nawet jeśli znasz tylko jakieś 20% (co i tak jest niezłym wynikiem).
19. Już nic cię nie zaskakuje: przeżyłeś już wszystko.