W towarzystwie Loureeda. Bez zdjęć (nie lubi popularności, a zwłaszcza nie chce, żeby dziennikarze wiedzieli, że był we Francji, tym bardziej, że wylał mi piwo na łóżko - następnym razem siedzi na podłodze!;)) Mimo wszystko dzięki za odwiedziny.
Film 1
"Ensemble, c'est tout" - nie był zły, ale spodziewałem się czegoś lepszego.
Zwiastun filmu.
Film 2
"Les poupées russes" - już sporo czasu minęło od ostatniego obejrzenia. Nadal świetny. Niedługo przyjdzie pora obejrzeć ponownie "L'auberge espagnole" i tym razem pewnie będę płakał jak bohaterowie na końcu filmu :/
Takie typowe pytania w pewnym wieku.
sobota, 22 marca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz