niedziela, 18 listopada 2007

Strajk trwa i... trwa mać!

Strajk trwa. Jestem zablokowany w Torcy. Właściwie to gdybym się zmobilizował do pracy, to wszystko byłoby OK.
La grève dure. Je suis coincé à Torcy. Si je mobilisé à me mettre au travail, tout irait bien.

Dzisiaj moje studia zaczęły zmieniać formułę - ze stacjonarnych na korespondencyjne. Zadania, które byśmy w normalnych okolicznościach wykonywali na zajęciach, a które otrzymaliśmy via e-mail, mamy wykonać samodzielnie w domu. Mnie to średnio urządza. Wiadomo - w kupie raźniej. Ciekawe jak długo to potrwa.
Aujourd'hui mes études ont commencé à changer l'organistation - elles ne sont plus de stationnaire mais par correspondance. Les devoirs que dans les circonstances habituelles nous faisons dans la classe, on fait désormais chacun chez soi. Cela m'arrange pas trop. C'est clair - dans le groupe tout va miex.
Combien encore ça va durer ?

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Witaj :)
Nie ma to jak dojazdy na uczelnie, co? ;]
Super pomysł z blogiem. Trochę żałuję, że będąc Erazmusem nie pisałam nic na bieżąco, bo wspomnienia są jednak bardzo ulotne.
Pozdrawiam i wytrwałości :)
Sabina