Zdjęcie z cyklu "W drodze do pracy".
Piktogram ze ścieżki rowerowej przy bulwarze Jourdan (po drugiej stronie skrzyżowania z ul. Gazan, tuż obok przejścia dla pieszych).
Zdjęcie zatytułowane: Jeździec Bez Głowy (fr. Cavalier Sans Tête).
Hmm. A może dorzucić dedykację?
Dla mojego Brata - żeby jeździł w kasku :)
A tutaj zrzut ekranu z www.maps.google.com
Na czerwono moja trasa z RER-a do biura.
Na żółto biuro z widokiem na stadion (za którym jest schowany cmentarz - dzisiaj to odkryłem).
Na zielono miejsce, w którym jest namalowany Jeździec Bez Głowy.
piątek, 1 lutego 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
A u mnie w Klagenfurcie były dzieci (uwaga dzieci!) namalowane na jezdni, które miały nóżki jak kopyta:)
Prześlij komentarz