sobota, 27 września 2008

Wyprawa na Złotą Górę

czyli prawie jak Jazon.
W drodze na Złotą Górę
Czarny łebekJuż jestem bliskoSzczytujęGrzyb 1Muchomor 1Muchomor 2Kłusownik? Starorzecze Warty
Starorzecze Warty. Stoję na starym cokole słupa energetycznego
Na wale przeciwpowodziowym
Miała być szybka jazda na Złotą Górę, a wyszło jak zawsze. Ilość kilometrów nie robi wrażenia. Wyjechałem o 11.45, a wróciłem dopiero o 16.20 (grzyby!).
Dystans: 37km.
Średnia prędkość: 12,8km/h (w lesie prowadziłem czasem rower, żeby więcej grzybów nazbierać).
Jeszcze 39km i będę miał na liczniku 1000.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

O Dziewiczej już wspominałam :)
u mnie 1030 w tym sezonie, ale nigdy dość :)

pozdrowery
1/3 PSB