Postój velibów niedaleko MKOL-u (skrzyżowanie bd Jourdan i av. Pierre de Coubertin).
Park Monsouris (w pobliżu stacji RER).
A to już bałwan na terenie CIUP-u. Przed Domem Holandii (którego nie widać), a w głębi Dom Kanady.
A to już bałwan na terenie CIUP-u. Przed Domem Holandii (którego nie widać), a w głębi Dom Kanady.
4 komentarze:
Po prostu strach tam wracac!
Miejmy nadzieje, ze szybko stopnieje i porzadek swiata wroci do normy :P
Bon courage ;)
No, mimo wszystko trzeba mieć niezle oko aby w Paryżu aż TAKĄ zimę wypatrzyć. Choć trzeba przyznać, że temperatura odczuwalna (choćby wzrokowo) dochodzi tu czasem do -30 przy -2 na termometrze;) Pozdrawiam:)
@ mosquitka
Też mam taką nadzieję. To ja nie po to uciekam przed zimą z PL, żeby mnie ona dopadała we FR.
@ Kasia K.
Dziękuję, ale nie przesadzaj. Po prostu kilka fotek strzelonych, kiedy wracałem z pracy. Raptem niecały 1 km.
ee nawet nie jest tu tak zle ;)
Tylko, ze jak dzis ladowalam, mialam wrazenie, ze... laduje w Polsce...
Pierwszy raz w zyciu widze tutaj az tyle pozostalosci sniegu!
Ale mowisz dokladnie jak ja wszystkim narzekam: nie po to siedze we Francji, zeby jeszcze polskie chlody i sniegi tu miec :P
Prześlij komentarz